Autor |
Wiadomość |
fajduski |
Wysłany: Pon 3:08, 19 Wrz 2016 Temat postu: |
|
Przychodzi syn do ojca i mówi:
- Tato, zakochałem się! Umówiłem się na randkę ze świetną dziewczyną!
- To świetnie, synu. Kim ona jest? -Odpowiedział ojciec.
- To Sandra, córka sąsiadów.
- Muszę ci coś powiedzieć, ale obiecaj, że nie powiesz mamie! Sandra jest twoją siostrą.
Chłopak oczywiście się wycofał. Po kilku miesiącach poszedł do ojca:
- Tato, znowu się zakochałem, a ona jest jeszcze ładniejsza!
- To świetnie, synu. Kim ona jest?
- To Asia. Córka sąsiada .
- Och... Ona też jest twoją siostrą.
Sytuacja powtórzyła się kilka razy, syn wkurzył się
na ojca i pobiegł do matki.
- Mamo, jestem taki zły na ojca!
Zakochałem się w sześciu dziewczynach, ale nie mogłem się z nimi umawiać, bo tata jest ojcem ich wszystkich!
Matka przytuliła go i powiedziała:
Kochany, możesz umawiać się z kim tylko zechcesz. Nie musisz go słuchać, nie jest twoim ojcem. |
|
|
TurboDiesel |
Wysłany: Pon 4:32, 05 Wrz 2016 Temat postu: |
|
No ten boski xd |
|
|
Bedick |
Wysłany: Nie 4:30, 04 Wrz 2016 Temat postu: |
|
Dobre Dowcip zawsze fajny |
|
|
rawatka |
Wysłany: Nie 21:42, 28 Sie 2016 Temat postu: |
|
o polakach cebulakach najlepsze kawały |
|
|
Beno |
Wysłany: Sob 2:10, 27 Sie 2016 Temat postu: |
|
hahahah ! Bardzo śmieszny żart |
|
|
Smonti |
Wysłany: Czw 1:11, 25 Sie 2016 Temat postu: |
|
haha dobree |
|
|
barbdertix |
Wysłany: Czw 20:16, 11 Sie 2016 Temat postu: |
|
Na ksiezycu londuje pierwsza amerykanska, zalogowa expedycja. Neil Amstrong wychodzi ze statku, a tu nagle zza kamienia wyskakuje trzech gosci: Chinczyk, Rusek i Polak.
- Jak to tak ? - Amerykanin ma glupia mine.
Chinczyk:
- Nas jest duzo, brat podsadzil brata i jestem.
Rusek:
- Nasza agentura spisala się na medal, i bylismy szybsi.
- No a ty ? - pyta Amerykanin Polaka.
- Daj mi spokoj, z wesela wracam... |
|
|
szokpb |
Wysłany: Czw 22:25, 07 Lip 2016 Temat postu: |
|
hahah |
|
|
Polan |
Wysłany: Śro 22:33, 29 Cze 2016 Temat postu: |
|
Zasypaną śniegiem tajgą jadą saniami: Rosjanin, Polak, Niemiec i Amerykanin.
Nagle do sań doskakuje stado głodnych wilków.
Już mają ich dopaść, lecz Ruski wyrzuca Niemca.
Wilki rozszarpują go, jednak po chwili znowu znajdują się przy saniach.
Wtedy Rosjanin wyrzuca Amerykanina.
Wilki rozszarpują nieszczęśnika, lecz znowu znajdują się przy saniach.
Wtedy Rosjanin wyjmuje strzelbę i strzela do stada.
Po chwili Polak pyta:
- Dlaczego od razu ich nie zastrzeliłeś?
Ruski wyjmuje butelkę wódki:
- Coś ty? Pół litra na czterech? |
|
|
Szil |
Wysłany: Pon 8:44, 27 Cze 2016 Temat postu: |
|
Zasypaną śniegiem tajgą jadą saniami: Rosjanin, Polak, Niemiec i Amerykanin.
Nagle do sań doskakuje stado głodnych wilków.
Już mają ich dopaść, lecz Ruski wyrzuca Niemca.
Wilki rozszarpują go, jednak po chwili znowu znajdują się przy saniach.
Wtedy Rosjanin wyrzuca Amerykanina.
Wilki rozszarpują nieszczęśnika, lecz znowu znajdują się przy saniach.
Wtedy Rosjanin wyjmuje strzelbę i strzela do stada.
Po chwili Polak pyta:
- Dlaczego od razu ich nie zastrzeliłeś?
Ruski wyjmuje butelkę wódki:
- Coś ty? Pół litra na czterech? |
|
|
Moniczkova |
Wysłany: Czw 3:04, 23 Cze 2016 Temat postu: |
|
dostaniesz uwage za przeklinanie kolego |
|
|
pondzio |
Wysłany: Nie 22:37, 19 Cze 2016 Temat postu: |
|
hahaha dobre ! opowiem to babce od historii |
|
|
AlanMrozowicz |
Wysłany: Czw 21:17, 09 Cze 2016 Temat postu: Humor o Polaku |
|
Polak, Niemiec, Czech i murzyn płyną łódką.
Nagle Niemiec mówi:
- jest nas za dużo łódka opada - ja zadam pytania dla każdego kto nie odpowie ten za burtę
- Polak, którego była 1 wojna światowa?
- 1939r. - mówi polak
- dobrze. Czech, ile ludzi zginęło?
- ponad 11 milionów
- dobrze, murzynie, podaj nazwiska.
Podczas wojny, Polacy złapali jednego niemieckiego żołnierza. Dowódca grupy pyta swoich żołnierzy:
- Potrafi, któryś z Was gadać po niemiecku lub angielsku?
Odpowiada jeden z żołnierzy:
- Ja umiem.
- Wspaniale, porozmawiaj z nim.
Podszedł żołnierz do Niemca i pyta:
- What's your name?
- My name is Gerald Smith.
Polak uderzył Niemca po twarzy i pyta ponownie:
- What's your name?
- My name is Gerald Smith.
Polak ponownie uderzył niemca i pyta go:
- What's your name?
- My name is Gerald Smith.
Wkurzony Polak wykrzyczał w końcu:
- Ja się k**wa pytam ile wy macie czołgów!
Zasypaną śniegiem tajgą jadą saniami: Rosjanin, Polak, Niemiec i Amerykanin.
Nagle do sań doskakuje stado głodnych wilków.
Już mają ich dopaść, lecz Ruski wyrzuca Niemca.
Wilki rozszarpują go, jednak po chwili znowu znajdują się przy saniach.
Wtedy Rosjanin wyrzuca Amerykanina.
Wilki rozszarpują nieszczęśnika, lecz znowu znajdują się przy saniach.
Wtedy Rosjanin wyjmuje strzelbę i strzela do stada.
Po chwili Polak pyta:
- Dlaczego od razu ich nie zastrzeliłeś?
Ruski wyjmuje butelkę wódki:
- Coś ty? Pół litra na czterech? |
|
|